Els.clan.su

Więc tak 'w' Tytuł to chyba będzie "Tajemnicze przyjęcie" i będzie to opowieść o Aishy VP... nieco przewrobiona xD
1. [Domek Gildii] siedzą wszyscy w domku Gildii i sie nudzają
2. Wbiega Aisha, która wróciła skądśtam i mówi, że cośtam jej miało przyjść <trzeba wymyślić tutaj co> i leci do skrzynki pocztowej.
3. Na poczcie znajduje się zaproszenie na cośtam <wymyślić trzeba> od nieznanego im nadawcy, Angkora. wszyscy idą z ciekawości przeczytać.
4. Wszyscy stwierdzają, że to nudy i sobie wracają robić to-co-robil-wcześniej, czyli się nudzić.
5. Aisha przeczytuje to PS i pisze tam, że może posiąść tam ogromną moc... a Aishy zależy na odzyskaniu mocy, który zabrał jej pierścień i w ogóle.
6. Czyta i szybko usuwa wiadomość, nie chce mówić o tym nikomu.
7. Przekonuje wszystkich, że takie fajne przyjęcie czy cosio na co dostali zaproszenie i że muszą koniecznie iść.
8. Nikt nie ce iść to Aisha mówi, ze bardzo dobrze i pójdzie sama i jak ten cały Angkor, od którego dostali list okaże się psychopatą, to ją zabije i to będzie ich wina, bo nie poszli z nią.
9. Raven tym swoim smętnym głosem skazańca "Nie mogę sobie pozwolić na stratę kolejnego towarzysza... Muszę odkupić swe grzechy..." i idzie za AIshą.
10. Jak Raven mija Elsworda to ten "Ej czekaj! Tam może być jakiś potężny przeciwnik, a ja szukam potężnych przciwników, by móc się stać silniejszym!"
11. Wszyscy wzdychają czy cosio no i nie mają co robić, to ida za nimi.
12. [przechodzą przez mroczne wrota, a potem już w Elios Studio impreza] Fajna impreza czy cosio i wszyscy hepi, kiedy nagle pojawaia się gospodarz :I
13. Angkor hahaha! i ożyguje ich wszystkich demonicznym laserem boga sexapilu i wszystkim zamienia stroje :I (potrzebni faceci w avkach NPC i skąpo ubrane dziewczyny)
14. Wszyscy czarna rozpoacz i w ogóle, będzie tu smutna muzyczka czy cosio.
15. Takie podsumowanie załamanego Ravena "Straciłem godność człowieka..."
16. Aisha zaczyna czuć się źle, tym bardziej że ona ich namówiła i nie pokazała im tego listu drugiego o tej mpcy i ona ich namówiła.
17. Aisha postanawia odnaleźć Angkora i jakoś sprawić, żeby oddał jej przyjaciołom dawne stroje (bo tych nie mogą zdjąć czy cosio xD)
18. Idzie go szukać... szuka-szuka-szuka... w końcu dociera do zombie Mikeya i on jej jak taki kot w Alicji z krainy czarów radzi rzeczy xD i pokazuje jej drogę do Angkora.
19. Angkor się pojawia właśnie na planszy Zombie i jakaś rozmowa długa o mocy i w ogóle, że odczaruje jej przyjciół i da jej moc, a w zamian ona wyciągnie go ze świata demonów... Angkor się zgadza odczarować jej przyjacił jak go wyciągnie ze swiata demonów, ale za to żeby dał jej moc musi dodatkowo zapłacić. Ona, że dla mocy zrobi wszystko, cokolwiek by to nie było.
20. Angkor mówi że dobrze i ją ożyguje.
21. Scena, że wszyscy odzyskują swoje dawne stroje.
22. Czarny ekran i Aisha gdzieś spada
23. Pokój bieli, w nim Aisha i rozmowa z Angkorem. Angkor mówi, że wraz ze spełnieniem jej życzenia, mocą kontraktu został wyciągnięty ze świata demonów. Pyta, czy Aisha dalej jest zainteresowana drugą częścia kontraktu.
24. Aisha mówi, że tak. Że chce mocy boga demonów i w zamian zrobi, co tylko chce. Amgkor mówi, że da jej moc w zamian za to, że będzie ubierać się w skąpe stroje zaprojektowane przez niego. Aisha sie nie zgadza to Angkor na to, że w takim razie jak jest już wolny to zniszczy ten świat, bo i tak nie ma co robić... chyba, że czarodziejka zgodzi się na kontrakt: to że Aisha otrzyma demoniczną moc i dodatkowo on, Angkor, nie zniszczy świata, w zamian za taką drobną przysługę z jej strony, noszenie zaprojektowanych przez niego strójów. Aisha w końcu się nie zgadza, bo nie ce żeby Angkor zniszczyl świat i w ogóle :I a poza tym chce wiecej mocy.
25. Angkor zawiera z nia umowę i czarodziejka zamienia się w księzniczkę dusz w sensie w tym avku jest i w ogóle.
26. [koniec sceny, chwilka przerwy] I tak Aisha uratowała świat i swoich przyjaciół... choć nikt o tym nie wiedział w nawiasie małymi literkami oraz zyskała potężną moc. [znowu przerwa]
27: [scena znów domek Gildii, taki epilog[ wszyscy przywróceni do swoich strojów jak byli i się cieszą, tylko Aisha wraca po chwili w dziwnym stroju i wszcy co jest i w ogóle jej współczują, bo ich odczarowało, a ją najwidoczniej nie. Ale może wkrótce i jej strój wróci do normy, więc niech się nie martwi.
28: [czarne tło i napis] Ale Aisha wiedziała, że nic nie wróci do normy. [śmiech Angkora]